31.03.2009

26.03.2009

SPÓŹNIONE URODZINY BLOGA


Czas zasuwa! Poooooszło!
9 marca roku ubiegłego zrodził się pierwszy post
na naszym Bibliotecznym Blogu.
A my nic! Cisza!
Nie oglądamy się za siebie, tylko do przodu!
Ale jednak warto wspomnieć ten pierwszy roczek!
Trochę wątpliwości na początku,
natłok pomysłów wizualno-fotograficznych,
zdyscyplinowanie (nooo, nie do końca).
Nieco później satysfakcja i poczucie, że warto.
Do urodzin blog podejrzano 4500 razy.
W Sieci to raczej znikoma liczba. Dla nas spora.
Czytelnicy wiedzą o bibliotece trochę więcej,
lubią listę nowości i bieżące informacje.
Mimo, że nasz niecodziennik pokładowy
rejestruje tylko pewne wycinki naszej pracy,
to uzbierało się tego trochę.
Mamy nadzieję, że z dalszej działalności Biblioteki
oraz blogowych zapisków
będzie Pani/Pan za-do-wo-lo-ny!!!
Życzymy sobie więcej różnorodnych postów
oraz komentarzy i rosnącej księgi gości. Piszcie i Wy!
A zatem nasz Blogu: rozwijaj się mądrze!

DKK

25 marca o godzinie 17 odbyło się spotkanie z tajemniczą książką Stefana Chwina pt.: „Dolina Radości”. Pasjonujące losy głównego bohatera, tak zaciekawiły Klubowiczki (5 osób), że dyskusji nie było końca…


Szare eminencje zachwytu, czyli „Dolina Radości” Stefana Chwina

Gdyby należało scharakteryzować w kilku słowach ostatnią z powieści Stefana Chwina, trzeba byłoby umiejscowić ją w gatunku „historical fiction”, dodając szczyptę traktatu moralno-filozoficznego i ubarwić kanwą powieści łotrzykowskiej, a i to stwierdzenie nie oddałoby w wystarczający sposób struktury tego wielopoziomowego dzieła. Pisarski warsztat Chwina, pełen intertekstualnych odniesień, bogaty w wątki historyczne i filozoficzne przemyślenia, ujawnia się na kartach Doliny Radości z niebywałym kunsztem.
Główny bohater, Eryk Stammelmann adoptowany przez rodzinę gdańskiego radcy Rudolfa Stamelmanna po śmierci rodziców trafia do monachijskiej opery. Tam, pod okiem Rasermanna (byłego asystenta Maxa Faktora) uczy się misternej sztuki makijażu, poznaje tajniki piękna zaklętego szmince i pudrze. Z czasem, „skromny pracownik piękna” — Eryk Stamelmann, postanawia poświęcić życie na poprawianie niedoskonałości dzieł Stwórcy.
Perfekcyjne opanowanie techniki charakteryzacji pozwala Erykowi brzydkich czynić pięknymi, a nawet zacierać ślady przynależności rasowej. Nie istnieją dla niego bariery narodowościowe czy blokady moralne. Z taką samą skrupulatnością pokrywa pudrem zniszczoną twarz Hitlera, maluje usta Marii Magdaleny von Losch (wielkiej Marleny Dietrich), jak zmienia oblicza zwyczajnych Żydów nadając ich rysom aryjskiego wyglądu. Należy do zespołu czuwającego nad wyglądem zwłok Lenina oraz bierze udział w eksperymentach nazistowskich lekarzy w Auschwitz. Prowadząc życie szarej eminencji, nie związanego z żadną partią polityczną, najzwyklejszego makijażysty staje się kreatorem biegu historii.
Angażując się po różnych stronach politycznej barykady, Eryk nigdzie nie czuje się bezpieczny. Wielokrotnie zmienia tożsamość, zakładając rozmaite maski. Choć nie z „pierwszej linii”, jednakże wpływa na wydarzenia istotne dla całego świata. Uczestniczy w najważniejszych wypadkach XX wieku (od lat 30. do 70.) rozgrywających się, m.in.: w Monachium, Berlinie, Warszawie, Gdańsku i Moskwie.

Często przywoływana w powieści myśl Nietschego: „Nie ma głębi, jest tylko powierzchnia”, stanowi interpretacyjny klucz, ponieważ trafnie opisuje losy Eryka oraz przywiązanie ludzi do „zewnętrznej powłoki”. Wystarczy kamuflaż z różu i szminki aby czynić nas pięknymi, odwracając uwagę od tego co najwartościowsze, skrywane w głębi. Tę prawdę przekazuje Chwin również na poziomie strukturalnym. Dolina Radości to nie tylko opowieść o tajemniczym „rzeźbiarzu” twarzy. Wystarczy przeczytać ją bardziej wnikliwie i otworzyć się na postawione w niej poważne problemy. Może jednak warto spojrzeć w głębię i nie ulegać pozorom?

JUSTYNA JĘDRZEJCZYK
(Klubowicza DKK
przy Dziale Gromadzenia, Opracowania, Udostępniania i Informacji
Miejskiej Biblioteki Publicznej Łódź-Widzew)

25.03.2009

Środa z ceramiką po raz kolejny

Po krótkiej przerwie "technicznej" kolejny raz nasi adepci spotkali się na warsztatach ceramicznych.
Lepili, ugniatali, kończyli, malowali - jednym słowem: tworzyli.
Wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym będziemy mogli podziwiać gotowe rękodzieła!
Nie możemy się już doczekać efektu końcowego!
Poniżej zdjęcia z warsztatów.







Wielkanoc już blisko!






A na rzeźbę prezentowaną poniżej zorganizujemy chyba konkurs
pt.: "Zgadnij co to?"
Na odpowiedzi czekamy w komentarzach. ;-))



17.03.2009

WYSTAWA ARCYDZIEŁ CZARNEGO KRYMINAŁU

Zapraszamy do Działu Gromadzenia na wystawę pt.:





26 marca minie 50 lat od śmierci Raymonda Chandlera.
Ta rocznica zainspirowała nas do stworzenia wystawy
- bardzo zwyczajnej, chciałoby się rzec, codziennej,
bo z książkami znanymi większości Czytelników.
Bo kto proszę Państwa nie przeczytał
choć jednego kryminału w życiu?
A ilu z nas czytuje
tylko powieści kryminalne,
bo żyć nie może bez śledzenia intryg
i rozwiązywania zagadek...
Poniżej prezentujemy zdjęcia dla tych,
którzy nie będą mogli zobaczyć wystawy osobiście,
a dla pozostałych wielbicieli gatunku - na zachętę.

































... a na deser - specjalnie dla Asi ;-))



aut. fot. Anna Stecko

10.03.2009

DKK w marcu

Zapraszamy na kolejne spotkanie DKK.
Spotkanie odbędzie się, jak zwykle, w ostatnią środę miesiąca tj. 25.03.2009 r. o godz. 17.00.
Podyskutujemy o książce Stefana Chwina
pt.: Dolina Radości



"Niezwykła historia życia Eryka Stamelmanna, tajemniczego makijażysty gwiazd filmowych i polityków, zaczyna się na początku XX wieku w starym Gdańsku, biegnie dalej przez Monachium, Berlin, wojenną Warszawę, Moskwę i zataczając wielki krąg na mapie Europy, powraca znowu do Gdańska. Pełne zaskakujących zdarzeń życie bohatera łączy w sobie grozę i żart, powagę i wzruszenie.
Eryk Stamelmann - trochę łgarz, trochę przestępca, trochę czarownik - dzięki swojej profesji poznaje sławnych ludzi, pojawia się w różnych miejscach, zmienia swoją tożsamość, a podczas tej fascynującej podróży poprzez niemal całe ubiegłe stulecie rozmyśla nad tajemnicami piękna, wierności i zdrady, dobra i zła." *



* źródło: http://merlin.pl/Dolina-Radosci_Stefan-Chwin/browse/product/1,478261.html?gclid=CPymsL-OmJkCFVOT3wod0FY_bg

5.03.2009

Warsztaty - wypalanie, malowanie

Kolejne, bliskie spotkanie z gliną odbyło się w środę.
Widać już konkretne efekty!
Większość rękodzieła wypalona.
Następny etap to barwne szkliwienie i zdobienie kolorowymi angobami.
Z naszych adeptów ceramiki z wolna rodzą się mistrzowie...
Poniżej ich dzieła
oraz dalsze procesy twórcze:
lepienie, drążenie, wygniatanie, wałkowanie
i powstawanie nowych form.