2.08.2009

BIBLIOTEKARSKA "GĘBA" - VII

„O tej pani, która wydawała książki z czytelni mówiono, iż uciekła wprost spod szubienicy, może dlatego nie badała: Dla kogo bierzesz książki? Dla starszych? To nie jest książka dla młodzieży. – Nie, dawała wszystko, czego się żądało, z katalogu, nie patrząc. Gdy się uciekło spod szubienicy, nie przywiązuje się wagi do książek dla młodzieży, nie chce się pilnować ludzi rozkazywać im. Czasem spojrzenie przemknęło po twarzach zawisłych tuż nad barierką, powieki podnosiły się i ukazywały ciemne, gorejące oczy. Było to tak, jak gdyby chciała im coś powiedzieć, albo oczekiwała, iż oni powiedzą coś ważnego.”
Pola Gojawiczyńska: Dziewczęta z Nowolipek. Warszawa 1987, s. 106.

Brak komentarzy: