to ogólnie znana rzecz
Choć mniej trudzą się
i mniej brudzą się
ale strasznie nudzą się w deszcz”
Podobnie jest z dorosłymi...
Niebo w stanie Oregon chmurzy się i ciemnieje
średnio 222 dni w roku,
a 150 z nich, to dni deszczowe...
flickr.com/photos/8257118/2281035981/
By przeciwdziałać pogodowej nudzie,
kilka bibliotek i księgarń stanu Oregon,
z okręgu Eugene-Springfield, m.in.: Eugene Public Library,
Springfield Public Library,
University of Oregon Libraries, Barnes & Noble Booksellers,
Tsunami Books oraz University of Oregon Bookstore
wymyśliło w 2002 roku
projekt „Readin' in the Rain” („Czytanie w Deszczu”).
Jak wynika z powyższego, to „ludzie książki” i kochający książki
stworzyli „Readin' in the Rain”,
po to, by pokazać innym, jaką moc może mieć czytanie,
jak lektura poszerza horyzonty, prowokuje do myślenia,
zadawania pytań i dyskusji,
a tym samym wzbogaca człowieka leksykalnie i duchowo.
Przedsięwzięcie „RiR” to trochę takie brytyjskie
i amerykańskie od dawna,
a nasze rodzime, od lat trzech, Dyskusyjne Kluby Książkowe,
skierowane do dorosłych odbiorców.
Mnie osobiście projekt „RiR” przypomina nieco
konkurs „Złoty Exlibris”
organizowany przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną
im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi
na najlepszą publikację o Łodzi i regionie.
Trochę dlatego, że projekt także promuje regionalnych twórców,
przede wszystkim z północno-zachodniego Oregonu,
Waszyngtonu, Idaho i Montany.
kilka bibliotek i księgarń stanu Oregon,
z okręgu Eugene-Springfield, m.in.: Eugene Public Library,
Springfield Public Library,
University of Oregon Libraries, Barnes & Noble Booksellers,
Tsunami Books oraz University of Oregon Bookstore
wymyśliło w 2002 roku
projekt „Readin' in the Rain” („Czytanie w Deszczu”).
Jak wynika z powyższego, to „ludzie książki” i kochający książki
stworzyli „Readin' in the Rain”,
po to, by pokazać innym, jaką moc może mieć czytanie,
jak lektura poszerza horyzonty, prowokuje do myślenia,
zadawania pytań i dyskusji,
a tym samym wzbogaca człowieka leksykalnie i duchowo.
Przedsięwzięcie „RiR” to trochę takie brytyjskie
i amerykańskie od dawna,
a nasze rodzime, od lat trzech, Dyskusyjne Kluby Książkowe,
skierowane do dorosłych odbiorców.
Mnie osobiście projekt „RiR” przypomina nieco
konkurs „Złoty Exlibris”
organizowany przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną
im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi
na najlepszą publikację o Łodzi i regionie.
Trochę dlatego, że projekt także promuje regionalnych twórców,
przede wszystkim z północno-zachodniego Oregonu,
Waszyngtonu, Idaho i Montany.
Pomysł zrodził się po to,
by lokalna społeczność
podczas deszczowej i ponurej zimy dużo czytała,
a przynajmniej poznała choć jeden tytuł,
wybrany przez organizatorów projektu.
A to po to, by ta jedna książka połączyła mieszkańców
okręgu Eugene-Springfield
w jeden z lutowych weekendów.
Tego właśnie miesiąca świętuje się dorocznie projekt „RiR”.
Czytelnicy spotykają się w bibliotekach,
dzieląc się spostrzeżeniami i odczuciami
z przeczytanej lektury, często w obecności autora książki.
Spotkania te uświetniają odczyty oraz dobra zabawa.
by lokalna społeczność
podczas deszczowej i ponurej zimy dużo czytała,
a przynajmniej poznała choć jeden tytuł,
wybrany przez organizatorów projektu.
A to po to, by ta jedna książka połączyła mieszkańców
okręgu Eugene-Springfield
w jeden z lutowych weekendów.
Tego właśnie miesiąca świętuje się dorocznie projekt „RiR”.
Czytelnicy spotykają się w bibliotekach,
dzieląc się spostrzeżeniami i odczuciami
z przeczytanej lektury, często w obecności autora książki.
Spotkania te uświetniają odczyty oraz dobra zabawa.
Jakie kryteria wyboru książek stosują
bibliotekarze i księgarze dla „RiR”?
Książka powinna przedstawiać raczej fikcję literacką,
niż rzeczywistość.
Egzemplarze muszą być dostępne w wersji drukowanej,
najlepiej w miękkiej oprawie i objętości między 100 i 300 stron.
Treść książki ma natomiast za zadanie
przedstawienie lokalnej historii czy bieżacych wydarzeń,
w taki sposób by prowokować do burzliwej dyskusji.
Acha! Pisarz musi być sympatyczny i rozrywkowy na tyle,
by sprostać trzydniowemu szaleństwu!
bibliotekarze i księgarze dla „RiR”?
Książka powinna przedstawiać raczej fikcję literacką,
niż rzeczywistość.
Egzemplarze muszą być dostępne w wersji drukowanej,
najlepiej w miękkiej oprawie i objętości między 100 i 300 stron.
Treść książki ma natomiast za zadanie
przedstawienie lokalnej historii czy bieżacych wydarzeń,
w taki sposób by prowokować do burzliwej dyskusji.
Acha! Pisarz musi być sympatyczny i rozrywkowy na tyle,
by sprostać trzydniowemu szaleństwu!
Książki wybrane do projektu
„Readin' in the Rain” w kolejnych latach:
2002: Ken Kesey - Sometimes a Great Notion
2003: Alan Siporin - Fire's Edge
2004: Ursula Le Guin - The Lathe of Heaven
2005: Molly Gloss - The Jump-Off Creek
2006: Diana Abu-Jaber - Crescent
2007: Chris Chester - Providence of a Sparrow
2008: Kenny Moore - Bowerman and the Men of Oregon
2009: Lauren Kessler - Stubborn Twig
bluejred.info/images/P2943 Raincopy_000.jpg
Można śpiewać w deszczu, tańczyć w deszczu, ale też i CZYTAĆ!
(J.L.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz