Czym prędzej więc chwalimy się naszym Czytelnikom, jakie tytuły od przyszłego tygodnia będą mogli wypożyczać w Dziale Gromadzenia.
- Clarkson Jeremy: Wściekły od urodzenia
- Coelho Paulo: Brida
- Fielding Joy: Laleczka
- Grandbois Peter: Grabarz
- Gretkowska Manuela: Obywatelka
- Grisham John: Apelacja
- Kirschner Ann: Listy z pudełka: sekret mojej mamy
- Komar Michał, Meller Stefan: Świat według Mellera: Życie i historia
- Komar Michał, Meller Stefan: Świat według Mellera: Życie i polityka
- Komar Michał, Bartoszewski Władysław: Skąd pan jest? : wywiad rzeka
- Lindley Maureen: Klejnot Wschodu: pamiętnik
- McCourt Frank: Nauczyciel
- Melman Yossi, Javedanfar Meir: Nuklearny sfinks: Iran Mahmuda Ahmadinedżada
- Messner Reinhold, Huetlin Thomas: Moje życie na krawędzi
- Mrożek Sławomir: Ucieczka na południe
- Nurowska Maria: Anders
- Osiecka Agnieszka: Na wolności: dziennik dla Adama
- Pawlikowska Beata: Blondynka u szamana: magiczna wyprawa do świata amazońskich Indian
- Piekara Jacek: Sługa Boży
- Pilipiuk Andrzej: Oko Jelenia: Srebrna Łania z Visby
- Pilipiuk Andrzej: Zagadka Kuby Rozpruwacza
- Potocki Andrzej: Majster Bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
- Pratchett Terry: Potworny regiment
- Pratchett Terry: Prawda
- Pratchett Terry: Trzy wiedźmy
- Roberts Nora: Taniec Bogów
- Sparks Nicholas: Na ratunek
- Sparks Nicholas: Pamiętnik
- Tytuła Magdalena, Łosiak Marta: Polski bez błędów: poradnik językowy
- Weiner Jennifer: Mamuśki gotowe na wszystko
- Witkowski Michał: Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej
Istnieje możliwość zamówienia książki z powyższej listy - telefonicznie, mailem lub w komentarzu pod wpisem. Zapraszamy!
2 komentarze:
To, co mi się u Państwa podoba najbardziej - to informowanie czytelników o zakupionych nowościach i możliwość ich szybkiego wypożyczenia (krótki czas opracowania). Sama od roku pracuję w bibliotece i niestety muszę powiedzieć, że u mnie panują iście PRL-owskie zasady - nowe książki idą najpierw do dyrekcji, potem do znajomych dyrekcji, potem do ich rodzin, a czytelnicy otrzymują nowości na swoje wyraźne życzenie - i to też w okrojonej ilości. Po jakimś miesiącu od zakupu (podczas gdy przecież proces opracowania można skrócić!). To mnie okropnie irytuje! Ktoś mi niedawno powiedział, że gdy będę miała dwudziestoletni staż na karku, sama będę tak robić, ale widzę, że to od dobrej woli pracownika zależy. Bo ja wciąż wierzę, że bibliotekarstwo jest misją... Pozdrawiam słonecznie - Czytelniczka :)
Pani Magdaleno,
no cóż - jak Pani sama zauważyła - wszystko zależy od ludzi! Mój staż w bibliotece to prawie 16 lat i jakoś nie mam "takiego skrzywienia" więc może nie każdemu ono grozi? ;-))
Mam nadzieję, że i Pani (jeśli zostanie Pani w tym zawodzie) nie nabierze "PRL-owskich przyzwyczajeń" - jakie by one nie były ;-)
Również serdecznie pozdrawiamy
Prześlij komentarz