26 marca minie 50 lat od śmierci Raymonda Chandlera.
Ta rocznica zainspirowała nas do stworzenia wystawy
- bardzo zwyczajnej, chciałoby się rzec, codziennej,
bo z książkami znanymi większości Czytelników.
Bo kto proszę Państwa nie przeczytał
choć jednego kryminału w życiu?
A ilu z nas czytuje
tylko powieści kryminalne,
bo żyć nie może bez śledzenia intryg
i rozwiązywania zagadek...
Poniżej prezentujemy zdjęcia dla tych,
którzy nie będą mogli zobaczyć wystawy osobiście,
a dla pozostałych wielbicieli gatunku - na zachętę.
... a na deser - specjalnie dla Asi ;-))
aut. fot. Anna Stecko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz