Tak wczoraj wieczorem wyglądało
wejście do Biblioteki.
wejście do Biblioteki.
Dzisiaj rano wrzuciłyśmy butelki
do kosza przy drzwiach.
Ktoś tu balował...
I umieściłyśmy
drogowskaz na szczycie,
by nie było wątpliwości,
gdzie jest Biblioteka.
do kosza przy drzwiach.
Ktoś tu balował...
I umieściłyśmy
drogowskaz na szczycie,
by nie było wątpliwości,
gdzie jest Biblioteka.
Po telefonie do Straży Miejskiej
pojawiła się koparka.
Wielka łycha pracowała
ponad pięć godzin.
ponad pięć godzin.
Pojawiły się DRZWI!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz