5.03.2009

Do Galla Anonymousa, czyli trochę prywaty

Drogi Gallu!
Dziękujemy za wpis do "księgi życzeń i wniosków" ;-)
Przekazałyśmy Pićkowi Twoje zapytanie...z niewielką reprymendą od nas ;-) dla lepszego efektu! Jednym słowem, Piciek już wie, że koniec laby, że ma się brać do roboty! ;-)

Za rączki wycałowane z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet serdecznie dziękujemy, płoniąc się lekkuchno ;-)
My też obiecujemy poprawę i więcej wpisów na blogu.
Niech za wytłumaczenie naszego milczenia wystarczy fakt choroby części personelu oraz dość intensywny koniec semestru na studiach u drugiej jego części. ;-)
Lubimy gości z Księgi Gości, nawet tych, co anonimy piszą... Ale z jaką atencją!

Brak komentarzy: