13.05.2009

Kolejny dzień kiermaszu za nami.


Walcząc z chłodem, jaki zafundowali nam Zimni Ogrodnicy trzej stałyśmy, siedziałyśmy, przytupywałyśmy,
dzielnie nie opuszczając naszego kramu piękności i mądrości.
Jednym słowem: tkwiłyśmy! Bo twardym trzeba być....;-)
Ale opłaciło się! Po południu zrobiło się nieco cieplej i nasz kiermasz wzbudził zainteresowanie wśród przechodniów, spacerowiczów i Naszych Czytelników.
Rękodzieła i książki znikały jak świeże bułeczki!
Raduje nas to niezmiernie!
Nasz biblioteczny stragan wciąż czeka na spóźnialskich ;-))
Zapraszamy!


P.S.
Jak mawia polskie przysłowie:
"Pankracy, Serwacy, Bonifacy
to źli na ogrody chłopacy"


Zimni Ogrodnicy dają nam się ostro we znaki już kolejny rok z rzędu! :-(
A przed nami jeszcze Zimna Zośka....

W przyszłym roku prosimy
i apelujemy o lepszą pogodę
albo o zmianę terminu
dla Tygodnia Bibliotek!

Poniżej fotoreportaż:

W roli klienta: Instruktor MBP Łódź-Widzew - Maria Rajpold.
Kupiła kilka drobiazgów i dzielnie marzła z nami!
Dziękujemy :-)

Na fotografii poniżej od lewej siedzą: Joanna, Maria i Marta


A tu: Portret z portretem
czyli Odporna na Lodowiec Marta z Filii nr 8



Brak komentarzy: